niedziela, 4 stycznia 2009

tęsknota

Droga Redakcjo,

Wciąż widzę tylko rozsypane na podłodze elementy układanki. Tak różnych kolorów, tak skrajnych emocji, że nijak jeden nie chce pasować do drugiego. Momentami zastanawiam się czy te puzzle naprawdę da się ułożyć? Czy w sklepie dali mi właściwe pudełko? Buntuję się, że trafiło akurat w moje ręce. Czasem udaję sama przed sobą, że ta układanka wcale mnie nie dotyczy, że nie z mojej winy jest w niej taki bałagan, to dlaczego ja mam ją układać?

Okazuje się jednak, że pewne rzeczy dotykają nas niesprawiedliwie. Tak jak i Drogą Redakcję dotknęły, na wskroś. To naprawdę po ludzku jest nie do przyjęcia... i widzę to coraz wyraźniej, że bez wiary nie da się tego przyjąć, i bez pokory, nie ma szans...

"Zwiąż mnie, zwiąż mnie mocno, Ojcze mój, bym się nie opierał"...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz